Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 10:46
Reklama

Do tej szkoły chodzili nawet zmarli. Pani dyrektor ma kłopoty

Na liście uczniów były osoby, które już nie żyją. Do szkoły uczęszczały także osoby, które mieszkają za granicą. A wszystko to dla sporych pieniędzy.
Do tej szkoły chodzili nawet zmarli. Pani dyrektor ma kłopoty

Autor: Policja

Podziel się
Oceń

<META HTTP-EQUIV="CONTENT-TYPE" CONTENT="text/html; charset=utf-8"><META NAME="GENERATOR" CONTENT="OpenOffice 4.1.0 (Win32)"> <style type="text/css"><!-- @page { margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } --> </style>

Zaczęło się od kontroli, którą urząd miasta przeprowadził w jednej z prywatnych szkół dla dorosłych w Łodzi. Za każdego ucznia placówka otrzymywała dofinansowanie. Musiała się też z wykorzystanych pieniędzy tłumaczyć i przedstawiać dokumentacji świadczącą o liczbie uczęszczających do placówki.

Jak się okazało, wartość ta była znacznie zawyżona. Placówka wykazywała jako słuchaczy osoby przebywające stale poza granicami kraju, osoby zmarłe i takie, które uczęszczały do niej we wcześniejszym okresie – gdy prowadziła ona działalność pod inną nazwą. Dzięki temu zabiegowi otrzymywała znacznie zawyżoną kwotę dotacji.” - informuje łódzka policja i dodaje, że podczas długiego postępowania zabezpieczono obszerną dokumentację dotyczącą jej słuchaczy, w tym dzienniki lekcyjne, podania o przyjęcia do szkoły, listy obecności, dokumentację o pracownikach. Przesłuchanych zostało około 500 osób. Wśród nich byli nauczyciele, pracownicy szkoły i słuchacze. To wszystko pozwoliło ustalić, że wyłudzono z miejskiego budżetu 45 tys. zł. „Sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczone, że kwota ta znacznie wzrośnie i może sięgać nawet do 900 tys. złotych.” - zaznaczają policjanci.

Mundurowi zatrzymali już dyrektorkę szkoły. Kobiecie zostały przedstawione zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wyłudzenia dotacji oraz oszustwa. Grozi jej nawet osiem lat więzienia. „Podejrzana nie przyznała się do zarzuconych czynów i odmówiła złożenia wyjaśnień. Na poczet obowiązku naprawienia szkody i grzywny dokonano zabezpieczenia majątkowego podejrzanej.” - informuje policja.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama