kask

W Sejmie spotkali się zwolennicy i przeciwnicy wprowadzenia nowego obowiązków dla rowerzystów i jeżdżących na e-hulajnogach. Był gorąco, a znany rajdowiec zagroził własną ustawą.

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji z udziałem nieletniego kierującego hulajnogą, doszło na jednej z lubawskich ulic. 12-latek jadąc hulajnogą elektryczną po mokrej ulicy, stracił nad nią panowanie i wślizgnął się wraz z pojazdem pod jadące auto dostawcze, nie dając szans kierowcy na reakcję.

Rząd forsuje nowelizację prawa nakazującą noszenie kasków przez dzieci poruszające się na hulajnogach elektrycznych, rowerach i urządzeniach transportu osobistego.

Dzieci i młodzież na rowerach i hulajnogach elektrycznych mają obowiązkowo mieć kaski na głowach. Lekarze o ten przepis walczyli od dawna. I okazuje się, że wiele osób uważa to za głupotę. I choć trudno w to uwierzyć, przeciwko nowemu nakazowi są sami rowerzyści.

W polskim prawie ma się znaleźć przepis, który nakazuje założenie kasku jadącemu hulajnogą elektryczną. Nie obowiązywałby jednak wszystkich.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Marcinkowie. 52-latek nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, postanowił uciekać.

Kasjerka nie chciała przyjąć gotówki, dopóki klient nie zdejmie kasku motocyklowego. Dlaczego? To zdarzenie wywołało gorącą dyskusję w internecie.