Kupowanie mieszkania to lata oszczędzania, miesiące poszukiwań, setki przejrzanych ogłoszeń i dziesiątki obejrzanych lokali. To proces, który wymaga czasu, ale i zaangażowania. – Tak poważna inwestycja, jaką jest zakup mieszkania nie może nosić znamion spontaniczności. Każdy krok powinien być przemyślany, bo źle zainwestowane pieniądze mogą odbić się na naszych finansach, a nawet doprowadzić do bankructwa – podkreśla ekspert. Trudność wyboru polega jednak nie na tym, że interesujących mieszkań brakuje, ale wręcz przeciwnie. Rynek nieruchomości w ostatnim latach bardzo się rozwinął, a mieszkań oferowanych do sprzedaży znacznie przybyło.
W 2016 r. w woj. warmińsko-mazurskim oddano do użytku 4571 mieszkań z rynku pierwotnego, co stanowiło wzrost względem poprzedniego roku o 6 proc. Jednak dane pokazują, że o ile w województwie było ich więcej, o tyle w stolicy regionu mniej niż w 2015 roku. Spadek liczby mieszkań oddanych do użytku w 2016 roku wynosił aż 21 proc. – a samych lokali w Olsztynie było tylko 548. Wciąż jednak stolica województwa to interesujące miejsce do zamieszkania. Spadek liczby nowych mieszkań wynika przede wszystkim ze wzrostu zainteresowania mieszkaniami z rynku wtórnego. Bardzo często są one lepiej położone, tańsze, a od zeszłego roku objęte również dofinansowaniem z programu rządowego „Mieszkanie dla Młodych”.
Wszystko to pokazuje, że wybór mieszkania nie jest łatwy, bo sytuacja na rynku zmienia się z każdym rokiem. Kupując własny lokal należy dokładnie zorientować się, jak wygląda stan rynku nieruchomości, a przede wszystkim patrzeć na niego perspektywicznie. - Na zakup mieszkania, szczególnie jeśli to my planujemy w nim mieszkać, należy patrzeć jak na inwestycję. Czasami lepiej zainwestować więcej, bo w przyszłości, kiedy zmieni się sytuacja na rynku i będzie on bardziej wymagający, może okazać się, że dzięki temu zarobimy, podczas gdy inni będą stratni – wyjaśnia specjalista ds. nieruchomości z serwisu Ktoryekspert.pl. Na co więc zwracać uwagę wybierając mieszkanie?
Sytuacja na rynku nieruchomości w Olsztynie nie odbiega znacząco od tej w pozostałych regionach Polski. Oczywiście, ceny mieszkań będą dużo niższe niż w takich ośrodkach, jak: Warszawa, Wrocław, Poznań czy Kraków – które są nie tylko miastami uniwersyteckimi, ale przede wszystkim ośrodkami przemysłowymi o rozwiniętym rynku pracy. Olsztyn doskonale wpisuje się jednak w średnią krajową, a ceny oferowanych tu mieszkań są porównywalne do tych w Lublinie, Kielcach, Białymstoku czy Szczecinie.
Zacznij od ceny
Cena to podstawowy czynnik, jakim powinniśmy się kierować kupując mieszkanie. Wpływa na nią nie tylko rodzaj lokalu (deweloperskie lub z rynku wtórnego), ale i lokalizacja, zarówno ta na mapie miasta, jak i w samym budynku. Od 2014 roku ceny mieszkań systematycznie rosną – większy popyt generuje większą podaż, a z tą wiąże się również wzrost cen. Poza tym Polacy coraz chętniej inwestują zamiast trzymać pieniądze na koncie, a mieszkanie to zawsze pewnie zainwestowane pieniądze.
Według raportu WGN w 2016 r. średnia cena mieszkania na rynku deweloperskim w Olsztynie wynosiła 4500 zł za mkw., zaś w przypadku lokali z rynku wtórnego było to już 4100 zł za mkw.. W przypadku mieszkań wtórnych w ciągu dekady ceny podskoczyły o 35%. Wybierając mieszkanie powinniśmy najpierw oszacować swoje możliwości, ocenić zdolność kredytową i dopiero weryfikować oferty na rynku.
Rzeczywista wartość mieszkania
Jak pokazują statystyki PB.pl obecnie za mieszkanie w Olsztynie płacimy ok. 4600 zł za mkw. przy zakupie mieszkania deweloperskiego. I właśnie w tych granicach powinniśmy szukać własnego lokum. Oczywiście, możemy zdecydować się na droższe mieszkanie, ale przed zakupem dobrze oszacujmy jego rzeczywistą wartość. Zorientujmy się, ile kosztują mieszkania w poszczególnych częściach miasta i co na to wpływa. - W 2018 r. ceny mieszkań zaczną znów spadać, ze względu na zlikwidowanie programu „MdM”, co spowoduje też spadek inwestycji deweloperskich. Z pewnością przybędzie jednak mieszkań z rynku wtórnego – zaznacza ekspert.
Wygodna lokalizacja
Dobra lokalizacja to pojęcie względne. Mieszkania w centrum najczęściej są najdroższe, na obrzeżach miasta najtańsze. Bliskość centrum może oznaczać jednak łatwiejszy dostęp do nauki, szybszy dojazd do pracy i lepiej rozbudowaną infrastrukturę usługową. Z drugiej strony mieszkania z dala od centrum nie muszą oznaczać problemów z dojazdem, jeśli w pobliżu przebiega sieć komunikacyjna. Mogą też oferować własną infrastrukturę rekreacyjną, usługową czy edukacyjną i bardzo często zapewniają spokój, którego w centrum miasta nie łatwo doświadczyć. O wyborze powinna zdecydować własna kalkulacja i weryfikacja oczekiwań.
Od dewelopera czy z drugiej ręki
Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety. Mieszkania deweloperskie zwykle są droższe, ale oferują nowe rozwiązania, instalacje i świeżość, którą Polacy sobie cenią. Mieszkania z rynku wtórnego są z kolei dobrze usytuowane, tańsze, ale bardzo często wymagają dodatkowej inwestycji lub po prostu generalnego remontu.
- Każdy z tych aspektów jest bardzo ważny przy wyborze mieszkania i decyduje o jego cenie. Samodzielne analizowanie i poszukiwanie jest bardzo trudne, szczególnie gdy nie mamy czasu na nie – podkreśla ekspert. – Najlepszym wyjściem jest zasięgnięcie porady u specjalisty, który zawodowo zajmuje się poszukiwaniem mieszkań spełniających nawet najbardziej wymagające oczekiwania. Dodatkowo ekspert ma dostęp do ofert na wyłączność, które bardzo często stanowią atrakcyjny kąsek dla kupującego.
Artykuł sponsorowany
Napisz komentarz
Komentarze