Podstawowe informacje
Żylaki, czyli powiększone naczynia krwionośne widoczne pod powierzchnią skóry, należą do znienawidzonych schorzeń. Nie dość, że nogi przez to wyglądają gorzej, to jednocześnie odczuwamy dyskomfort, gdy chodzimy. Najczęściej pojawiają się na łydkach i udach, czyli w tych miejscach, w których ścian żył są słabe, kruche, gdzie łatwiej może dojść do niedrożności żylnej, co wiąże się z problemami z przepływem krwi. Nieprzyjemne objawy, które są z tym związane to zmęczenie, ciężkość w nogach i pulsujący ból. Statystycznie żylaki nóg to problem kobiet, bo występują u nich dwa razy częściej niż u mężczyzn.
Jak rozwijają się żylaki na nogach?
Żylaki na nogach rozwijają się stopniowo, prowadząc do coraz gorszego stanu kończyn dolnych. Na początku są to tak zwane “pajączki” (teleangiektazje), czyli cienkie żyłki na skórze (poszerzone żyłki śródskórne). Układają się w charakterystyczne wzorki, łatwo je zlokalizować. Następny etap to już żylaki większych żył (przeważnie żyły odpiszczelowej, czasami odstrzałkowej). Wyglądem przypominają kręte niebieskawe sznurki. Początkowo są dość miękkie, nawet da się je ucisnąć, po pewnym czasie jednak grubieją.
Niestety, to nie koniec choroby, bo nieleczone żylaki powodują wystąpienie obrzęków, a nawet bolesnych ran. Bardzo ważne więc jest, aby już w pierwszym stadium zgłosić się do lekarza. Leczenie na własną rękę może być ryzykowne i nie przynieść żadnych rezultatów.
Nie tylko nogi
Niestety, nie tylko na nogach spotykane są te zmiany, ale także w innych miejscach. (Więcej na ten temat można przeczytać na http://dbamoserce.pl/gdzie-moga-pojawiac-sie-zylaki/). Najbardziej znane są żylaki odbytu, które objawiają się patologicznymi zmianami budowy naczyń obecnych w odbycie. Inne określenia na to schorzenie to także hemoroidy i guzki krwawnicze. Jak sprawdzić, czy to faktycznie z tym problemem mamy do czynienia? Na pewno nie można tego samemu ocenić, od tego zadania jest proktolog, czyli lekarz specjalista, który zajmuje się chorobami tego rodzaju. Lekarz potrafi rozpoznać żylaki na podstawie wywiadu lekarskiego oraz badania palcem. Dla pełnej diagnostyki zaleca się też wykonanie anoskopii, zabiegu, który jest bezbolesny i trwa dosłownie chwilę.
Żylaki - od samego tego słowa robi się niemiło, bo to faktycznie bardzo nieprzyjemne schorzenie. Niemniej nie ma co się załamywać, bo dzisiejsza medycyna radzi sobie z tym doskonale. Jeśli więc tylko pojawią się pierwsze zmiany, powinniśmy zgłosić się na badanie, by podjąć leczenie. Zobacz również http://dbamoserce.pl/.
Artykuł sponsorowany
