Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 30 kwietnia 2025 05:14
Reklama Advertisement

Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić

W ostatnich latach liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu w Polsce wzrosła kilkakrotnie.
Podziel się
Oceń

Dobrze pokazują to dane Państwowego Zakładu Higieny: 

  • w 2019 roku odnotowano 265 przypadków, 

  • w 2022 roku – 445, 

  • w 2023 roku – 659, 

  • w 2024 roku – już 793 przypadki. 

Podobne zjawisko obserwuje się również w Skandynawii, Holandii, Francji czy Wielkiej Brytanii, gdzie wcześniej ta choroba praktycznie nie występowała.

Dlaczego kleszczy jest coraz więcej?

Specjaliści wskazują, że zmiany klimatyczne, a szczególnie łagodne zimy, sprzyjają rozwojowi populacji kleszczy. Dr inż. Anna Wierzbicka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w rozmowie z Rynkiem Zdrowia wyjaśnia, że kleszcze nie giną podczas typowych zim, ponieważ mogą przetrwać w temperaturze nawet do minus 35°C. Obecnie z powodu braku długotrwałych mrozów i pokrywy śnieżnej zwierzęta będące głównymi żywicielami kleszczy, takie jak myszy czy wiewiórki, mają lepsze warunki do przetrwania.

Kleszcze przenoszą się na ludzi także za pośrednictwem zwierząt domowych, takich jak psy, koty czy ptaki z gniazdami na balkonach. Już samo ukłucie jest wystarczające do przeniesienia KZM.

Kleszczowe zapalenie mózgu na początku można pomylić z grypą 

Po zakażeniu wirus namnaża się w skórze, a następnie może dostać się do krwiobiegu. Pierwszy etap choroby trwa od tygodnia do nawet 28 dni i przypomina grypę – pojawiają się bóle mięśni, stawów, gorączka. U większości osób na tym etapie choroba się kończy. Jeśli układ odpornościowy nie poradzi sobie z wirusem, infekcja może przejść w fazę neurologiczną.

W cięższych przypadkach dochodzi do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, pnia mózgu lub innych struktur układu nerwowego. Najczęstszym powikłaniem jest porażenie splotu barkowego, które ogranicza ruchomość ręki, ale może dojść również do porażenia czterokończynowego lub niewydolności oddechowej.

Szczególnie narażone na ciężki przebieg choroby są dzieci, osoby powyżej 65. roku życia oraz pacjenci z chorobami autoimmunologicznymi. Nawet łagodne przejście zakażenia może pozostawić trwałe przykre skutki w postaci bólu głowy czy problemów z koncentracją.

Szczepienie to jedyna skuteczna forma ochrony

Obecnie nie istnieje skuteczne leczenie przyczynowe KZM, dlatego tak dużą wagę przykłada się do profilaktyki poprzez szczepienia. Szczepionka jest bezpieczna, dobrze tolerowana i wysoce skuteczna. Podaje się ją w schemacie trzech dawek, a następnie zaleca dawki przypominające co 3-5 lat.

Szczepienie można wykonać w placówkach medycznych i w aptekach. Koszt jednej dawki szczepionki wynosi około 200 zł.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama