Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 30 kwietnia 2025 10:30
Reklama Advertisement

Debaty w Końskich może nie być. Czy będzie dziś co oglądać?

Zaplanowana na piątkowy wieczór debata między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim może nie dojść do skutku. Sztab kandydata popieranego przez PiS naciska, żeby starcie było zorganizowane także przez prawicowe stacje, a nie tylko TVP, TVN24 i Polsat.
Podziel się
Oceń

To jeszcze nie będzie ta główna debata kandydatów, bo właściwa jest zaplanowana na maj. Jednak od dłuższego czasu Karol Nawrocki (popierany przez PiS) wzywa do starcia jeden na jeden Rafała Trzaskowskiego (KO). Ringiem mają być Końskie. 

Dlaczego tam? Bo miasteczko nazywane jest „Polską w pigułce” – wyniki wyborów w Końskich są zazwyczaj bardzo zbliżone do finalnych ogólnopolskich.

Będzie debata? Jej los wciąż jest niepewny

TVP, TVN24 i Polsat zgodziły się przeprowadzić taką debatę w piątek wieczorem. I zgodzili się na to kandydaci. Ale są problemy.

– Sprawa jest otwarta, piłka jest w grze, my cały czas wnioskujemy o to, aby to było pięć stacji telewizyjnych – mówi tajemniczo Emilia Wierzbicki, rzeczniczka prasowa Nawrockiego. – Wczoraj nasza ostatnia odpowiedź była taka, że cały czas obstajemy przy stanowisku, że pięć stacji telewizyjnych powinno wziąć udział w tej debacie. I zobaczymy, co się dzisiaj wydarzy.

Chodzi o to, że sztabowcy Nawrockiego naciskają, żeby debatę prowadzili także dziennikarze TV Republika i wPolsce24. To prawicowe telewizje, które chcą też transmitować wydarzenie.

Dlatego starcie stoi pod znakiem zapytania. Ale nie tylko z tego powodu. Inni kandydaci (np. Szymon Hołownia) sprzeciwiają się temu, żeby dyskutowały tylko dwie osoby. Debata, w ocenie innych polityków, powinna być szeroka.

Zmarli podpisali listy listy poparcia. PKW zawiadamia prokuraturę

Dodajmy tylko, że PKW na razie zarejestrowała 12 kandydatów na prezydenta Polski. Kolejne zgłoszenia są analizowane. Już wiadomo, że na karcie do głosowania nie będzie nazwisk Dawida Jackiewicza oraz Wiesława Lewickiego. Państwowa Komisja Wyborcza zakwestionowała przedstawione przez nich podpisy poparcia. Na jaw wyszło, że kandydatów „poparły” osoby zmarłe. Niekiedy wiele lat temu.

– Złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w takim przypadku to nasz obowiązek. Jeżeli PKW znajduje „martwe dusze” na listach poparcia kandydatów, zawsze o tym zawiadamiamy. To jest normalna procedura, więc i w tym przypadku podpiszę takie zawiadomienia – mówi przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.

Sondaż. Najbardziej stracił Mentzen

Zgodnie z najnowszym sondażem wyborczym (Opinia24 dla RMF FM) największym poparciem nadal cieszy się Rafał Trzaskowski. Chce na niego głosować 31,5 proc. respondentów. Na drugim miejscu jest Karol Nawrocki – 19,5 proc.

Jeden i drugi notują nieznaczne spadki w porównaniu z badaniem z marca, ale jeszcze większe dotykają znajdującego się na trzecim miejscu Sławomira Mentzena (Konfederacja) – 14,7 z 19 proc. jeszcze niedawno.

Kolejne miejsca:

  • Szymon Hołownia – 5,8 proc.,
  • Grzegorz Braun – 3,5 proc.,
  • Adrian Zandberg – 2,7 proc.,
  • Krzysztof Stanowski – 2,4 proc.,
  • Magdalena Biejat – 1,5 proc.,
  • Marek Jakubiak – 1 proc.,
  • Artur Bartoszewicz – 0,7 proc.,
  • Joanna Senyszyn – 0,4 proc.,
  • Maciej Maciak – 0,2 proc.

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama