Przygotowania fizyczne
Podczas zjazdów nasze mięśnie, ścięgna i stawy narażone są na przeciążenia, które w codziennym życiu w zasadzie nie występują. Organizm powinien więc zostać przygotowany na przyjęcie nowych obciążeń. Zanim pojedziemy na stok, poświęćmy chociaż dwa tygodnie na codzienne ćwiczenia przygotowawcze, aby nie zakończyć urlopu z nogą w gipsie. Nie muszą to być jakieś długie i wymagające ćwiczenia. Wystarczy pół godziny dziennie, aby rozgrzać mięśnie i obciążyć je nieco ćwiczeniami siłowymi. Dzięki temu ryzyko kontuzji podczas zabawy na śniegu będzie znacznie niższe.
Zakup ekwipunku
Jeśli chodzi o przygotowanie sprzętowe to oczywiście powinniśmy dobrać poszczególne jego elementy dokładnie pod siebie. Dzięki temu - znów - polepszymy bezpieczeństwo swoje, a także innych użytkowników stoku oraz ułatwimy sobie naukę, jeśli nie posiadamy jeszcze zaawansowanych umiejętności. Jazda na odpowiednio dobranym sprzęcie sprawia więcej frajdy, a także pozwala na skorygowanie błędów podczas kolejnych zjazdów, bo dokładnie wiemy, co zrobiliśmy źle.
Musimy wziąć tu pod uwagę oczywiście długość nart, czy deski oraz ich flex, czyli sztywność. Wpływa on na to, jak narta lub deska zachowuje się pod wpływem nacisków i obciążeń. Na pewno musimy mieć też idealnie dobrane buty, bo to przez nie będziemy wyczuwać, w którą stronę powinna pójść stopa. Ze zbyt luźnymi lub zbyt ciasnymi butami nie ma dobrej techniki!
Ubiór
Trzecia część przygotowania do wyjazdu na narty dotyczy ubioru. musimy być przygotowani na nie do końca sprzyjające organizmowi warunki pogodowe. Mianowicie: na pewno będzie zimno, prawdopodobnie się zgrzejemy, a do tego zamoczymy się topniejącym śniegiem. Z tego względu powinniśmy zadbać o profesjonalną warstwę wierzchnią, jak również o odpowiednie ubranie “pod spód”.
Doskonałą propozycją dla narciarzy jest korzystanie z bielizny termoaktywnej. Nie należy mylić jej z bielizną termiczną. Bielizna termoaktywna reaguje bowiem na stany w jakich znajduje się nasz organizm. Jeśli jesteśmy zgrzani, łatwo odprowadza gromadzący się na powierzchni skóry pot i nie nasiąka nim, dzięki czemu nie dojdzie do takiej sytuacji, że będziemy mieli na sobie mokrą warstwę materiału, która bardziej nas wyziębi niż zagrzeje. Jedną z wiodących w tym zakresie marek na polskim rynku jest firma Brubeck, a jej produkty można znaleźć na https://www.snowshop.pl/brubeck. Warto zastosować popularne ubranie “na cebulkę”, używając kombinacji bielizny termoaktywnej lekkiej, średniej i grubej.
Jeśli zaś chodzi o warstwę wierzchnią, to powinniśmy zadbać, aby nasza kurtka i spodnie narciarskie miały odpowiednio wysokiej jakości membranę, która również pozwoli naszej skórze oddychać, ale także ochroni nas przed zamoczeniem śniegiem oraz odizoluje termicznie od panującego na zewnątrz zimna i od mroźnego wiatru.