Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 2 maja 2025 18:57
Reklama Advertisement

Kto nie przychodzi do pracy? Posła PiS na posiedzeniach Sejmu nie zobaczysz

Marcin Romanowski jest na Węgrzech. Zbigniew Ziobro nie był w Sejmie od roku. Kolejny poseł PiS opuścił 20 z 25 posiedzeń. Tłumaczy, że pieniędzy nie bierze.
Podziel się
Oceń

Przypadek posła PiS Marcina Romanowskiego. Uciekł na Węgry przed aresztowaniem. Prokuratura Krajowa chce byłego wiceministra sprawiedliwości postawić przed sądem za nieprawidłowości przy rozdzielaniu milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości. 

Romanowski uciekł z Polski, Ziobro niedomagał zdrowotnie

Skoro Romanowski jest na Węgrzech, i na razie nie można go ściągnąć do Polski, to nie może też przychodzić do pracy – brać udziału w posiedzeniach Sejmu.

Kolejnym wielkim nieobecnym jest Zbigniew Ziobro, w czasach PiS minister sprawiedliwości i przełożony Romanowskiego. Polityk nie był w Sejmie niemal rok. Ma to oczywiście związek ze stanem zdrowia, ale opozycja widzi w tym wybieg – unikanie przesłuchań przez komisję śledczą.

Wszystkie nieobecności Ziobry są usprawiedliwione, a jak podaje „Rzeczpospolita”, Ziobro wrócił do pracy w grudniu. 

„Poseł, który nie usprawiedliwi nieobecności, ma obniżane uposażenie poselskie i dietę o 1/30 za każdy dzień” – dodaje dziennik.

Lista nieobecności posłów PiS w Sejmie jest długa

Z tego zestawienia wynika, że najrzadziej na posiedzeniach Sejmu jest Andrzej Gut-Mostowy z PiS. Opuścił 20 z 25 posiedzeń. 

– Nie pobieram jako jeden z nielicznych posłów uposażenia poselskiego, a ono zostaje zmniejszone za nieobecność nieusprawiedliwioną. Nie podpisuję się na liście posiedzeń Sejmu, choć na nich bywam, co można łatwo sprawdzić. I rzeczywiście latem miałem trochę problemy ze zdrowiem. Zwolnień nie wysyłam, bo nie pobieram uposażenia – tłumaczy polityk.

Na kolejnych miejscach pod względem nieobecności na posiedzeniach są Łukasz Mejza (18 absencji), Mateusz Morawiecki (17), Marcin Romanowski (16), Kamil Bortniczuk (były minister sportu – 14) i Elżbieta Witek (była marszałkini Sejmu) – 12 – czytamy.

Strona rządząca też grzeszy słabą frekwencją

Co do strony rządzącej, to liderami na liście nieusprawiedliwionych nieobecności są: Magdalena Filiks, Paweł Kowal i Danuta Jazłowiecka. Wszyscy z KO.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama