Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 maja 2024 05:17
Reklama

Wyniki wyborów w największych miastach. Prawdziwych zaskoczeń nie brakowało

Wiadomo, kto będzie rządził największymi miastami w Polsce. Nie obyło się bez gwałtownych zwrotów akcji.
Podziel się
Oceń

Walka wyborcza o duże miasta to starcie prestiżowe. W 2018 roku PiS mógł się pochwalić właściwie tylko prezydentami Chełma czy Zamościa. Jednak duże ośrodki były poza zasięgiem partii Kaczyńskiego. 

Jak to wygląda teraz, po wyborach samorządowych w 2024 roku?

  • Warszawa – Rafał Trzaskowski, 59,8 proc. głosów (dane sondażowe),
  • Gdańsk – Aleksandra Dulkiewicz, 62,3 proc. (dane sondażowe)
  • Katowice – Marcin Krupa, 66,5 proc. (dane sondażowe)
  • Kraków – Aleksander Miszalski, 39,4 proc., Łukasz Gibała, 28,4 proc. (dane sondażowe)

Znane są już wyniki podane przez PKW:

  • Biała Podlaska – Michał Litwiniuk, 53,12 proc.,
  • Białystok – Tadeusz Truskolaski, 53,32 proc.,
  • Bydgoszcz – Rafał Bruski, 53,5 proc.,
  • Chełm – Jakub Banaszek, 52,65 proc.,
  • Chorzów – Szymon Michałek, 54,67 proc., 
  • Ciechanów – Krzysztof Kosiński, 81,45 proc. (jedyny kandydat),
  • Wrocław – Jacek Sutryk, 38,9 proc., Izabela Bodnar, 31,4 proc., 
  • Rzeszów – Konrad Fijołek, 45,1 proc., Jacek Strojny, 18,6 proc. 

W Łodzi prawdopodobnie kolejną kadencję ma zapewnioną Hanna Zdanowska. Zgodnie z nieoficjalnymi jeszcze wynikami otrzymała ponad 60 proc. głosów. To można uznać za zaskoczenie, bo przed wyborami wygrana Zdanowskiej nie była pewna. 

Z kolei w Lublinie – to już pewne – po raz kolejny prezydentem został Krzysztof Żuk z wynikiem 57,49 proc. głosów. 

W Szczecinie wybory wygrał Piotr Krzystek – 60,4 proc. głosów. 

Nie obyło się bez zaskoczeń

Chodzi m.in. o Kraków, gdzie przed wyborami faworytem był Łukasz Gibała. Tymczasem zgodnie z sondażami zajął drugie miejsce. 

Zaskoczeniem jest także Gdynia. Tam wieloletni i dobrze oceniany prezydent Wojciech Szczurek przegrał.

– Według nieoficjalnych wyników w Gdyni będzie druga tura wyborów. Niestety beze mnie – powiedział. – Przyjmuję to z pokorą. Jestem wdzięczny za każdy oddany głos i gratuluję kontrkandydatom.

A w mediach społecznościowych napisał: „Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Jedno jest pewne: to było niezapomniane 26 lat i największy z możliwych zaszczytów. Wszystko, co robiłem, robiłem z myślą o Was – gdyniankach i gdynianach. Dziękuję. Kocham Gdynię”. 


 


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama