Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 kwietnia 2024 21:30
Reklama

Po Wielkanocy część sklepów nie wpuści klientów. O co chodzi?

Tuż po Wielkanocy, we wtorek 2 kwietnia, możemy mieć kłopot z zakupami. Bo sklepy mogą mieć problem z wprowadzeniem na czas stawek VAT w swoich kasach fiskalnych.
Podziel się
Oceń

Tylko do końca marca będzie obowiązywała zerowa stawka na VAT na niektóre produkty żywnościowe. Od 1 kwietnia (w tym roku jest to drugi dzień świąt) stawki wrócą do poziomu sprzed 1 lutego 2022 roku, czyli wprowadzenia zerowego VAT-u.

Sklepikarka: Zawsze dostajemy bęcki

Od razu po Wielkanocy, czyli od wtorku 2 kwietnia, część sklepów będzie zamknięta – przewiduje Dziennik Gazeta Prawna. Powód?

Bo żeby normalnie mogły obsługiwać klientów, musiałyby w czasie świąt przestawić swoje kasy fiskalne. Jeżeli jednak tego nie zrobią, nie będą mogły wpuścić klientów do sklepu. Do momentu wprowadzenia zmian.

– My nie będziemy mogli otworzyć sklepu we wtorek po świętach – nie krył w rozmowie z DGP pracownik małego sklepu mięsnego.

– Już przywykłam do tego, że my, sklepikarze, w takich sytuacjach zawsze dostajemy bęcki – nie kryje żalu w rozmowie z nami pani Danuta, właścicielka niewielkiego sklepiku z podstawowymi artykułami w północnej Polsce. – O dużych sklepach zawsze pamiętają. 

O co tu chodzi?

Otóż duże, sieciowe sklepy i dyskonty nie będą miały tego problemu. Bo w ich przypadku zmianami zajmą się zespoły IT – wyjaśnia dziennik. 

Małe sklepy, jeśli same nie potrafią przestawić kasy fiskalnej, muszą posiłkować się wsparciem serwisów. Teoretycznie ich właściciele mogliby to zrobić w Wielki Piątek lub w Wielką Sobotę. Tyle że to najgorętszy czas przedświątecznych zakupów i możliwość finansowego odkucia się.

Pozostają zatem święta, ale pewnie niewiele osób zdecyduje się na takie rozwiązanie. A to oznacza, że we wtorek 2 kwietnia nie będą mogli prowadzić normalnej działalności.

Dodajmy, że zmiany w kasach fiskalnych musi wprowadzić kilkaset tysięcy przedsiębiorców, którzy sprzedają u siebie podstawowe produkty. Winą za to obarczają rząd, który ich zdaniem zbyt późno to ogłosił.

Lista towarów z zerowym VAT-em

Warto pamiętać, że zerowa stawka dotyczy podstawowych produktów spożywczych. Na tej liście znalazły się między innymi:

  • mięso i podroby jadalne,
  • ryby i skorupiaki, mięczaki i pozostałe bezkręgowce wodne, z wyłączeniem homarów i ośmiornic,
  • produkty mleczarskie; jaja ptasie; miód naturalny; jadalne produkty pochodzenia zwierzęcego, gdzie indziej niewymienione ani niewłączone,
  • warzywa i niektóre korzenie i bulwy jadalne,
  • owoce i orzechy jadalne,
  • zboża
  • tłuszcze i oleje pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego oraz produkty ich rozkładu; gotowe tłuszcze jadalne; woski pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego – wyłącznie jadalne,
  • przetwory z mięsa, ryb, skorupiaków, mięczaków lub pozostałych bezkręgowców wodnych,
  • zupy oraz buliony i preparaty do nich,
  • lody,
  • wody, włącznie z wodami mineralnymi i wodami gazowanymi, zawierające dodatek cukru lub innego środka słodzącego, lub wody aromatyzowane i pozostałe napoje bezalkoholowe, z wyłączeniem soków owocowych i warzywnych,
  • dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego.

Od 2 kwietnia VAT na te produkty będzie wynosił 5 proc. 

 

 

 


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama