Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 kwietnia 2024 22:42
Reklama

Początek roku zacznie się protestem. Związek chce wyższych pensji dla nauczycieli

1 września odbędzie się protest Związku Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcy podkreślają, że powodem są m.in. „rekordowo niskie pensje w oświacie”. Jest szansa na jakąś podwyżkę?
Podziel się
Oceń

Protest rozpocznie się w samo południe przed Ministerstwem Edukacji i Nauki w Warszawie. 

Związkowcy

„1 września idziemy na pikietę, ponieważ mamy rekordowo wysoką inflację i rekordowo niskie pensje w oświacie – 3690 zł brutto dla początkującego nauczyciela. Państwo nie ceni nauczycieli. Dosłownie.

Dzisiaj pensja początkującego jest tylko o 90 zł wyższa niż płaca minimalna. Pogarszają się warunki nauki i pracy w oświacie, brakuje nauczycieli, a będzie gorzej, bo starzeje się obecna kadra. 

Mamy dość złych reform i ich skutków. Zależy nam na naszych uczniach i uczennicach. I wiemy, że edukacja jest najważniejsza, bo dzięki niej zmienia się świat” – czytamy w oświadczeniu ZNP. 

Minister

„Niech ZNP lepiej zajmie się handlem whisky niż rzeczywistością nauczycielską, ponieważ gdyby nie było ZNP w Polsce, to sytuacja nauczycieli byłaby dużo lepsza, bo ZNP nie reagowało na złą sytuację nauczycieli, kiedy u władzy byli przedstawiciele lewicy i liberałów, takich jak SLD, PSL czy PO” – tak skomentował plany związkowców minister edukacji Przemysław Czarnek. 

Nauczyciele

„Nie czas już na pikiety, czas na strajk generalny, najlepiej w maju, kiedy są matury. Powinien być jeden postulat: wyższe pensje – czytamy w jednym z internetowych komentarzy.

Płace

Obecnie podstawowe wynagrodzenie nauczyciela z wykształceniem wyższym (tytuł magistra) i przygotowaniem pedagogicznym wynosi (kwoty brutto):

- nauczyciela początkującego – 3690 zł,

- nauczyciela mianowanego – 3890 zł,

- nauczyciela dyplomowanego – 4550 zł.

Czy w tym roku szkolnym nauczyciele mogą liczyć na jakąś podwyżkę? Na to pytanie odpowiedział wiceminister edukacji Dariusz Piontkowki, ucinając wszprelkie spekulacje.

– W żadnym momencie nie deklarowaliśmy wzrostu wynagrodzenia nauczycieli we wrześniu tego roku. Sytuacja budżetowa na to nie pozwala – podkreślił. 

I dodał: – Natomiast w porozumieniu z Solidarnością szczebla ogólnokrajowego są dwa elementy, które dotyczą także nauczycieli: wzrost odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, co nauczyciele powinni już odczuć, oraz nagroda specjalna z okazji 250-lecia powstania Komisji Edukacji Narodowej.

Ta nagroda specjalna, o której mówi Piontkowski, to 1125 zł brutto (ok. 900 zł netto) dla każdego nauczyciela. Według zapewnień MEiN pieniądze mają być na ich kontach najpóźniej do 30 września.

 


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama