<META HTTP-EQUIV="CONTENT-TYPE" CONTENT="text/html; charset=utf-8"><META NAME="GENERATOR" CONTENT="OpenOffice 4.1.0 (Win32)"> <style type="text/css"><!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } --> </style>
Zabieg się nie udał. Dentystka, Agnieszka K. powiększyła piersi jednej ze swoich klientek, używając żelu Aquafilling. To substancja składająca się głównie z soli fizjologicznej z dodatkiem poliamidu. Stosowany jest w Polsce od lat i uważany jest za najmniej inwazyjny sposób powiększenia piersi. Właśnie tak działała stomatolog z województwa wielkopolskiego, ale po zabiegu pacjentka skarżyła się na poważne powikłania. Biust stracił naturalny kształt. Kobieta zgłosiła sprawę Izbie Lekarskiej w Poznaniu, a ta ukarała lekarkę, która została na rok zawieszona w prawie do wykonywania zawodu.
Na tym jednak się nie skończyło, bo po interwencji dentystki Naczelny Sąd Lekarski nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę i finalnie lekarka otrzymała naganę. Cały czas samorząd zawodowy stał na stanowisku, że stomatolog nie może zajmować się powiększaniem piersi. Agnieszka K. się z tym nie zgodziła. Jej prawnicy dowodzili, że sąd lekarski w ogóle tej kwestii nie może oceniać, a jego zadaniem jest wyrażanie zdania w kwestii etyki lekarskiej i przepisów związanych z wykonywaniem zawodu.
Jak podaje serwis prawo.pl Sąd Najwyższy, który finalnie zajął się tą sprawą, orzekł, że kara została nałożona słusznie. Wyjaśnił, że dentystka przeprowadziła zabieg wchodzący w zakres ograniczeń nałożonych na lekarzy. W myśl przepisów stomatolog ma kwalifikacje w zakresie chorób zębów, jamy ustnej i części twarzowej czaszki. Nie pomogło także tłumaczenie, że lekarka szkoliła się w zakresie pracy z żelem Aquafilling i ukończyła inne kursy dotyczące medycyny estetycznej.
Napisz komentarz
Komentarze