Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 15:58
Reklama Jarosław Słoma - kandydat Koalicji Obywatelskiej - Ełk, Gołdap, Kętrzyn, Korsze, Olecko, Reszel, Węgorzewo

Minister Czarnek może stanąć przed sądem [ARTYKUŁ]

Wiadomo już, kiedy sejmowa komisja zajmie się uchyleniem immunitetu ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi. W sądzie jest już prywatny akt oskarżenia.
Minister Czarnek może stanąć przed sądem [ARTYKUŁ]
Przemysław Czarnek

Autor: gov.pl

Podziel się
Oceń

Kłopoty ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka to pokłosie wydarzeń sprzed 2 lat. Wtedy właśnie polityk, który był członkiem sztabu wyborczego Andrzeja Dudy, często występował w mediach. W czerwcu 2020 roku był gościem programu na antenie TVP Info. Dyskusja dotyczyła osób LGBT.

– Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem, brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją – powiedział wówczas Czarnek. Jego słowa wywołały falę oburzenia.

Jak się potem okazało, zareagowali też politycy PiS. W tzw. mailach Dworczyka, czyli ujawnianej rzekomej korespondencji między najważniejszymi osobami w państwie, także decydowano o Czarnku i jego udziale w kampanii Andrzeja Dudy.

„Uważam, że do momentu niewywalenia Czarnka to będzie grzało ludzi. PiS zupełnie się od tego nie odciął. Jego słowa zmobilizują ludzi. Szczególnie w II turze” – miał napisać Mariusz Chłopik, dyrektor banku PKO BP.

Do sprawy miał się odnieść również rzecznik rządu Piotr Müller: „Tu zgadzamy, że jest potrzebna reakcja. Czy tak daleko idąca, to trudno powiedzieć, ale na pewno P. Czarnek nie powinien w ogóle się teraz pojawiać w mediach, bo będzie działał bardzo mobilizująco na drugą stronę”.

Po swoim występie w TVP Info Czarnek rzeczywiście zniknął z mediów.

Jednak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie dopatrzyła się w słowach obecnego ministra złamania prawa. Sprawą zajmował się także Katolicki Uniwersytet Lubelski, którego wykładowcą jest Czarnek. Uczelnia uznała, że nie może interweniować w kwestii osoby posiadającej immunitet.

Na tym sprawa się nie zakończyła. Dwie osoby poczuły się urażone słowami polityka i wniosły do sądu prywatny akt oskarżenia dotyczący znieważenia za pomocą środków masowego komunikowania.

Wiadomo już, kiedy Sejm zajmie się kwestią uchylenia immunitetu Czarnkowi. To konieczne, żeby stanął przed sądem.

– Rozstrzygniemy to w grudniu i na pewno będzie miała miejsce dyskusja na ten temat. To wszystko, co mam w tej chwili do powiedzenia – powiedział „Rzeczpospolitej” Zbigniew Babalski, poseł PiS, wiceszef sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama