Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 00:36
Reklama

PiS obieca wszystko, żeby tylko wygrać wybory. Nawet 15 emeryturę [ARTYKUŁ]

Niewykluczone, że wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast porządzą dłużej. Tylko dlatego, że PiS nie może się zdecydować, kiedy odbędą się wybory. W 2023 czy jednak w 2024?
PiS obieca wszystko, żeby tylko wygrać wybory. Nawet 15 emeryturę [ARTYKUŁ]

Autor: iStock

Podziel się
Oceń

2023 ma być rokiem wyborczym. Polacy pójdą do urn dwa razy. Mają wskazać nowych posłów i senatorów i wybrać swoich  samorządowców: radnych, wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast. To nie koniec, bo w 2024 roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego.

Taki jest kalendarz wyborczy, który jednak – czego nie da się wykluczyć – może się zmienić. Już od kilku miesięcy jest coraz głośniej o tym, że taki jest zamiar PiS. A dyskusja dotyczy m.in. przesunięcia wyborów samorządowych z 2023 roku na 2024 rok.

– Im szybciej o tym zdecydujemy, tym lepiej. Chodzi też o plany inwestycyjne samorządów. Może po drodze ogłosimy kolejny nabór w ramach Programu Inwestycji Strategicznych – powiedział „Dziennikowi Gazecie Prawnej” jeden z polityków PiS.

Wspominany program to miliardy złotych z państwowej kasy na lokalne przedsięwzięcia. Pieniądze idą na drogi, kanalizację, oświetlenie uliczne, budowę chodników... Zarówno w małych miejscowościach, jak i w dużych miastach.

– Państwo musi być państwem pomocnym. Polska musi być państwem dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych. Dlatego troszczymy się o wszystkich, troszczymy się o mieszkańców w każdej najmniejszej gminie, w każdym mieście, miasteczku, wsi i w każdym powiecie – to jest credo naszego rządu – powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki, gdy przedstawiał wyniki najnowszego rozdania Programu Inwestycji Strategicznych.

W PiS nie ma jeszcze decyzji, kiedy dokładnie miałyby się odbyć wybory samorządowe. Europosłów będziemy wybierali jesienią 2024 r. Politycy partii rządzącej woleliby jednak, żeby samorządowców wybierać w pierwszej kolejności.

To nie wszystko i nie tylko na tym kończy się gra przedwyborcza PiS. Żywy jest jeszcze jeden pomysł. Chodzi o seniorów. Sejm właśnie przyjął ustawę dotyczącą tegorocznej wypłaty 14 emerytury. To dodatkowe pieniądze, które na konta kilku milionów osób (nie tylko emerytów, ale także rencistów) mają wpłynąć w sierpniu i wrześniu. Tymczasem na wybory parlamentarne w 2023 r. PiS chce wypłacić jeszcze 15 emeryturę. Nikt się przy tym nie zastanawia, jak z takimi obciążeniami poradzi sobie budżet państwa. 

„Gazeta Wyborcza” przypomina, że Andrzej Duda jeszcze w lutym 2020 roku mówił:

– Mam nadzieję, że będzie 14 emerytura, daj Boże, potem 15 emerytura, aż dojdziemy do tego, że podwyższymy państwu wszystkie świadczenia emerytalne w sposób bardzo znaczący, bo to jest ważne.

Festiwal obietnic wyborczych rozpoczął się na dobre.

 


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama